Czerwiec 2020
Udostępnij:

Odpowiedź na telefoniczne zapytanie


Hodowla w czasie pandemii…

Pani Ewa zadzwoniła do mnie wieczorem z następującym pytaniem: „mam w ogrodzie ozdobny wiąz,
o efektownych, złocistych liściach, które coś zżera. Co to może być?”

Po tak sformułowanym pytaniu nie pozostawało mi nic innego jak udać się następnego dnia na miejsce zdarzenia.

W rzeczy samej, niewielka część liści tego pięknego drzewa została zjedzona, widoczne były oprzędy wytworzone przez gąsienice, ale daleko jeszcze było do defoliacji czyli całkowitego zniszczenia aparatu asymilacyjnego jakim są liście. Tak więc nie było zagrożenia dla życia i zdrowia drzewa. A na dodatek, jak się wkrótce okazało, większość gąsienic zakończyła już żerowanie, toteż nie było mowy o istotnym powiększeniu uszkodzeń.

Postanowiłem zebrać i zabrać ze sobą kilkadziesiąt gąsienic, aby po założeniu hodowli i wyhodowaniu uzyskać postać dorosłą – imagines, czyli kolorowego motyla i mieć pewność z jakim to gatunkiem mieliśmy do czynienia. Oczywiście, sfotografowałem zebrane i wyhodowane stadia rozwojowe, a efekty hodowli motyli zamieszczam na załączonych zdjęciach.

Wyhodowany motyl to rusałka wierzbowiec (Nymphalis polychloros) – jeden z 10 gatunków motyli nazywanych po polsku rusałkami (cała rodzina rusałkowate Nymphalidae liczy 75 gatunków stwierdzonych w Polsce).
Ten gatunek jest bardzo podobny wyglądem do rusałki drzewoszka, a motyle, na pierwszy rzut oka są nie do odróżnienia. Gąsienice rusałki wierzbowca (fot. 1) najczęściej żerują na wierzbie iwie, topoli osice, wiązach, wiśni, czereśni, gruszy domowej i dzikiej - są więc wielożerne (polifagiczne). Rozwijają się w maju, a przepoczwarczają
w czerwcu. Poczwarki (fot. 2) różnią się od poczwarek wspomnianego wcześniej rusałki drzewoszka tym, że są czerwonawe lub brązowe, posiadają błyszczące, złocisto srebrzyste plamki i dwa rzędy sterczących stożkowato wyrostków/kolców. Motyle wylatują w drugiej połowie czerwca lub na początku lipca i należą do świetnych „lotników” pokonując (zwłaszcza wiosną) znaczne odległości sięgające setek km. Mają zredukowaną pierwszą parę odnóży, toteż wyglądają na pierwszy rzut oka, jakby miały tylko dwie pary nóg (fot. 3) Piją sok ze zranionych drzew, siadają też na odchodach czy padlinie. Po przezimowaniu składają jaja wiosną na gałązkach żywicielskich roślin, układając je w postaci pierścionka jakby „nanizanego” na cienką gałązkę. Dorosłe motyle (Fot. 4) zimują, żyją więc bardzo długo, od czerwca poprzedniego, aż do czerwca/lipca następnego roku. Rusałki nie są szkodnikami i nie wymagają zwalczania, a uszkodzenia niekiedy widoczne, nie stanowią dla drzew jakiegokolwiek zagrożenia.

I pamiętajmy o jeszcze jednym. Gąsienice są pokarmem dla ptaków, a w ich ciałach podobnie jak
i w poczwarkach i jajach tego oraz innych gatunków motyli rozwija się bardzo wiele różnych pasożytniczych błonkówek, których rolą jest właśnie ograniczanie nadmiaru jaj czy gąsienic owadów. Tak więc nie zabijajmy niepotrzebnie. Chrońmy bioróżnorodność przyrody, bo sami jesteśmy jej częścią, a stan naszego zdrowia i stan całości populacji człowieka, zależy od niej w bardzo dużym stopniu.

Kazimierz Wiech

Fot, Kazimierz Wiech

Centrum Kultury i Kształcenia Ustawicznego
w Krakowie
Al. 29 Listopada 46
31-425
Kraków
12 662 52 87
© 2023 Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie
Projekt i wykonanie strony: Dział Informatyki UR
Redaktor strony: Magdalena Boś